Moi mili, nadeszła chwila prawdy 😁
Utwór „Jestem” Mariposa nagrany został w stroju 432 Hz.
Od lat w zachodniej muzyce panuje strój 440 Hz – zapewne z tego powodu usłyszałam słowa krytyki od zawodowych muzyków, że nie stroję…
Cóż…
Stroję inaczej 😏
432 to wibracja Gai, naszej ukochanej Matki Ziemi – dlatego celowo przestroiłam swój osobisty instrument, żeby muzyka, która mówi o mądrości serca miała miękkie, naturalne brzmienie.
Kilka słów od Google na powyższy temat:
O co chodzi z 432 Hz?
„Częstotliwość 432 Hz jest pierwotna i naturalna, stąd też nazywa się ją również częstotliwością kosmiczną. Jest dźwiękiem uzdrawiającym. Wszystkie naturalne dźwięki występujące w przyrodzie, np: szum drzew.”
Kiedy zmieniono częstotliwość muzyki?
„I chociaż idea została odrzucona przez muzyków, później rząd USA zgodził się na zmianę. Kolejne były Niemcy i Anglia, które wprowadziły uniwersalną częstotliwość 440 Hz w 1939 roku. Muzykę całego świata dostrojono do 440 Hz w roku 1953 decyzją Międzynarodowej Organizacji Normalizacyjnej.”
Tyle Google, a ja z serca Wam życzę otwartych serc 💚💛❤️
Jak mówią: „Serce – jak spadochron – działa tylko wtedy, kiedy jest otwarte” 😀
Pięknego świętowania i wchodzenia w Nowe 🎶❤️🎶
PS – Jeśli kogoś boli moje nowe brzmienie – gorąco zapraszam do posłuchania afro-kubańskiej płyty Mariposa „Efekt Motyla”. Tam wszystko „stroi” 😁