„It’s a good day to die…”

W dniu wybuchu wojny (nie wiedząc o tym jeszcze) pisałam dla Was tekst, ale go nie skończyłam… W obliczu nowej sytuacji poczułam, że moje sprawy i wglądy nie mają większego znaczenia… Tamtego ranka przepełniała mnie ogromna radość. „Wracali do mnie”...

Islandia – Kobieca Wyprawa Mocy

Właśnie wróciłam z Islandii, z przestrzeni surowej i dzikiej, gdzie człowiek czuje się momentami tak bezsilny jak maleńki robaczek… Ziemia, Woda, Ogień, Powietrze – wszystkie żywioły w swej niewyobrażalnej mocy i ciągłej transformacji.  Gotująca się w...

TOTALNE FLOW

Czekanie… Choć najczęściej działam impulsywnie (bo taka jest natura mojego uranicznego Wodnika), to jednak zdarzyło mi się czekać i zwlekać z decyzją… Czy warto było? Z perspektywy czasu wiem, że nie. To, co zrobić trzeba i tak musi być zrobione, a w przypadku tego,...